​Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Gruzji Willy Sagnol zapewnił, że jego podopieczni jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa w mistrzostwach Europy w Niemczech. "Jeszcze nie skończyliśmy. Nie chcemy jeszcze wyjeżdżać" - powiedział Francuz przed meczem 1/8 finału z Hiszpanią.

Gruzja do turnieju finałowego ME zakwalifikowała się po raz pierwszy. Fazę grupową rozpoczęła od porażki z Turcją 1:3, potem zremisowała z Czechami 1:1, a w trzeciej kolejce sensacyjnie pokonała Portugalię 2:0 i awansowała z trzeciego miejsca grupy F.

Nasza praca jeszcze się nie skończyła. Przed nami mecz z Hiszpanią, do którego trzeba się przygotować. To będzie ogromna przeszkoda - powiedział Willy Sagnol na łamach "L'Equipe".

Pod jego wodzą Gruzja już czterokrotnie rywalizowała z tym przeciwnikiem i za każdym razem przegrywała: 1:2, 0:4, 1:7 i 1:3. Francuski szkoleniowiec przyznał, że na korzyść rywali działa też fakt, że swoje ostatnie spotkanie fazy grupowej rozegrali dwa dni wcześniej niż jego zespół.

Ale moi piłkarze pokazali w fazie grupowej, że są w stanie przezwyciężać trudności. Są gotowi zrobić wszystko dla swojego kraju. W najlepszy możliwy sposób uczyniliśmy Gruzję dumną - podkreślił.

Hiszpania wygrała wszystkie mecze fazy grupowej i nie straciła bramki. Stała się jednym z najpoważniejszym kandydatów do triumfu w Euro 2024. Gruzini nie zamierzają jednak dać się zdominować.

Potrafimy nie tylko bronić. Jesteśmy zespołem, który walczy. Spróbujemy w niektórych fazach meczu przejąć kontrolę i utrzymywać się przy piłce - zapowiedział francuski selekcjoner.

Spotkanie Gruzji z Hiszpanią planowane jest na niedzielę na godz. 21:00 w Kolonii.