Na Euro 2020 startuje dzisiaj faza pucharowa. Niestety bez reprezentacji Polski. W stawce pozostało 16 drużyn, które znają już potencjalną drogę do finału na Wembley 11 lipca. Według komentatorów, na "ścieżce marzeń" znalazły się Anglia i Niemcy – druga połowa drabinki uchodzi na trudniejszą.
W pierwszym dzisiejszym meczu 1/8 finału mistrzostw Europy - o godzinie 18:00 w Amsterdamie - Dania zmierzy się z Walią. Z kolei o 21:00 na Wembley w Londynie spotkają się Włochy i Austria.
Duńczycy przegrali dwa pierwsze mecze grupowe, a awans wywalczyli w trzecim pojedynku, pokonując Rosję 4:1.
Walijczycy zaś byli pewni gry w fazie pucharowej już po dwóch spotkaniach: remisie ze Szwajcarią 1:1 i wygranej z Turcją 2:0.
Włosi z kolei pokonali Turcję i Szwajcarię po 3:0 oraz Walię 1:0 - i właśnie oni będą wieczorem na Wembley zdecydowanymi faworytami w starciu z Austriakami.
"Azzurri" wygrali 11 meczów z rzędu bez straty gola, a w sumie w trzydziestu ostatnich spotkaniach nie ponieśli porażki. Selekcjoner Roberto Mancini wyrównał więc rekord Vittorio Pozzo, który nie przegrał 30 kolejnych spotkań w latach 1935-39.
Ostatniej porażki Włosi doznali we wrześniu 2018 roku.
Austriacy z kolei po raz pierwszy w historii awansowali do fazy pucharowej mistrzostw Europy: po wygranych z Macedonią Północną 3:1 i z Ukrainą 1:0 oraz porażce z Holandią 0:2.
Przed dzisiejszym pojedynkiem z Włochami na Wembley selekcjoner Franco Foda podkreślił, że będzie to najważniejszy mecz reprezentacji Austrii od mistrzostw świata w 1954 roku, w których zajęła trzecie miejsce.
W fazie pucharowej pierwszą połowę drabinki tworzą: Anglia i Niemcy, które zmierzą się ze sobą w 1/8 finału, Szwecja, Ukraina, Holandia, Czechy, Dania i Walia.
Druga połowa wydaje się być znacznie trudniejsza. Znalazły się w niej: broniąca tytułu Portugalia, lider rankingu FIFA Belgia, mistrz świata Francja, Hiszpania, Chorwacja, Włochy, Szwajcaria i Austria.
Teoretycznie można sobie wyobrazić w jednej połowie drabinki ćwierćfinały między Anglią bądź Niemcami a Szwecją oraz pojedynek Holandii z Danią. W drugiej połowie może zaś dojść do piłkarskich hitów między Francją a Hiszpanią oraz Belgią bądź Portugalią a Włochami.
W przeciwieństwie do innych turniejów rangi mistrzowskiej tym razem istotne znaczenie w walce o półfinał czy finał może mieć miejsce rozgrywania meczu i związane z tym krótsze bądź dłuższe podróże.
Poza Anglikami wszystkie zespoły czekają przed półfinałem co najmniej dwa wyjazdy.
Jak zauważył przed startem fazy pucharowej bramkarz reprezentacji Francji Hugo Lloris: "Od 1/8 finału turniej zaczyna się od nowa".