„Jestem uniwersalnym piłkarzem. Zagram tam, gdzie wystawi mnie trener” – stwierdził Piotr Zieliński na konferencji prasowej na cztery dni przed rozpoczęciem Euro 2020. „Mogę dać dużo drużynie narodowej. Wiem, na ile mnie stać”- zaznaczył pomocnik Napoli i podkreślił również: „Jeżeli (…) zagramy jak drużyna, możemy osiągnąć fajny wynik”.
Rywalizację w tegorocznych mistrzostwach Europy Polacy rozpoczną 14 czerwca: zmierzą się wówczas ze Słowacją. 19 czerwca powalczą z Hiszpanią, a 23 czerwca, na zakończenie rywalizacji w fazie grupowej, spotkają się ze Szwecją.
"Wiemy, jak ważna jest to dla nas impreza. Chciałbym się skupić na tym, żeby w każdym meczu dać z siebie wszystko. Jeśli tak będzie, to mogę dać dużo drużynie narodowej. Wiem, na ile mnie stać" - mówił Piotr Zieliński na konferencji prasowej w wielkopolskiej Opalenicy, gdzie dobiega końca zgrupowanie kadry.
"Skupiam się, jak wspomniałem, na przygotowaniach do tej wielkiej imprezy. Jeżeli będziemy jednością i zagramy jak drużyna, możemy osiągnąć fajny wynik" - zaznaczył.
Zapytany o idealną dla niego pozycję na boisku, stwierdził: "Jestem uniwersalnym piłkarzem. Zagram tam, gdzie wystawi mnie trener. Nie mam z tym problemu. Grywałem już wiele razy na ‘dziesiątce’ czy w środku pomocy, a także jako półlewy środkowy pomocnik. Czuję się dobrze na tych trzech pozycjach. Zawsze, gdy wychodzę na boisko, daję z siebie maksimum".
Zieliński odniósł się również do niedawnej sytuacji, gdy opuścił na kilka dni zgrupowanie, by towarzyszyć żonie przy narodzinach syna.
"Wiadomo, chyba każdy chciałby być świadkiem tak wyjątkowej, niezapomnianej chwili. Chciałem, aby moja żona czuła, że jestem przy niej. Dziękuję selekcjonerowi za zgodę na ten wyjazd" - zaznaczył piłkarz.
Chwalił również warunki na zgrupowaniu w Opalenicy.
"Trener postarał się ze swoim sztabem, ze wszystkimi ludźmi, organizatorami, abyśmy mieli naprawdę świetne warunki przygotowań i do spędzania czasu z chłopakami" - podkreślił.
W minionym sezonie włoskiej ekstraklasy 27-letni pomocnik zdobył dla Napoli osiem bramek, zaliczył też wiele asyst. Co sprawiło, że prezentował tak świetną dyspozycję?
"Myślę, że konsekwentnie wykonywałem swoją pracę, również poza boiskiem, co przyniosło efekty. Czasami było też tak, że miałem więcej szczęścia niż wcześniej. Zresztą sezon jeszcze się nie skończył. Mamy wielką imprezę, na której chcę jeszcze bardziej poprawić swoje liczby" - zapowiedział Piotr Zieliński.
Jutro naszych reprezentantów czeka ostatni sprawdzian przed Euro 2020: w Poznaniu spotkają się w towarzyskiej potyczce z Islandią. W poprzednim sparingu zremisowali z Rosją 1:1.