Papież Franciszek zaapelował w niedzielę o dialog i odrzucenie przemocy na Białorusi. Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański w Watykanie mówił, że śledzi sytuację po wyborach w tym kraju. Na placu Świętego Piotra powiewały białoruskie flagi.
Zwracając się do wiernych po odmówieniu południowej modlitwy, papież powiedział: Moją myśl kieruję ku drogiej Białorusi. Śledzę z uwagą sytuację powyborczą w tym kraju i apeluję o dialog, o odrzucenie przemocy i poszanowanie sprawiedliwości oraz prawa.
Zawierzam wszystkich Białorusinów opiece Matki Bożej, Królowej Pokoju - dodał Franciszek.
Papież zapewnił też, że modli się za Liban, gdzie 4 sierpnia doszło do katastrofalnych eksplozji w Bejrucie, a także za "inne dramatyczne sytuacje na świecie, które wywołują cierpienie ludzi".
Nawiązał następnie do trwających wakacji w dobie pandemii.
Są to dni wakacji. Niech będą one czasem wzmocnienia ciała, ale także ducha dzięki chwilom poświęconym modlitwie, ciszy i kojącemu kontaktowi z pięknym natury, darem Boga - mówił.
Franciszek wezwał następnie: Niech to nie sprawi jednak, byśmy zapomnieli o problemach, jakie są z powodu Covid-19. Tyle rodzin nie ma pracy, bo ją straciły i nie mają co jeść. Niech naszemu letniemu wypoczynkowi towarzyszy miłosierdzie i bliskość z tymi rodzinami.