I prezes Sądu Najwyższego apeluje o zmianę prawa ws. systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej. Pisma w tej sprawie skierowała do prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu.
Z kolei w pismach skierowanych do premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu I prezes SN zaapelowała o podjęcie prac legislacyjnych.
Prezes Manowska podkreśliła, że jedyne kompetencje w tym zakresie posiadają "organy sprawujące władzę ustawodawczą oraz dysponujące inicjatywą ustawodawczą". "Jednocześnie, przyjmując, że z konstytucyjnej zasady trójpodziału władzy wynika również obowiązek współdziałania tych władz, zapewniam, iż w przypadku rozpoczęcia prac legislacyjnych jestem gotowa skorzystać z przysługujących mi kompetencji, celem zapewnienia doraźnej stabilizacji zaistniałej sytuacji na czas trwania procesu legislacyjnego, nie dłużej jednak niż do dnia 31 stycznia 2022 r." - napisała.
Cztery pisma o podobnej treści opublikowano w piątek na stronie Sądu Najwyższego. Skierowano je do: prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek oraz marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
I prezes SN odniosła się w nich do sytuacji w sądownictwie, która zaistniała m.in. po ostatnich orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. "Niezależnie od grożących Rzeczpospolitej Polskiej, ewentualnych, daleko idących konsekwencji finansowych niewykonania orzeczeń TSUE, zwracam uwagę na wynikający ze wspomnianych orzeczeń, faktyczny paraliż systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, który utrzymuje się od roku, a w ostatnich tygodniach drastycznie się nasilił" - napisała prezes Manowska.
"Stało się tak również za sprawą orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, zwłaszcza ogłoszonego 22 lipca b.r. nieprawomocnego wyroku w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce (...), który nie pozwala sprowadzać istniejącego problemu li tylko do wymiaru systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów" - dodała.