"Rodzina i bezpieczeństwo" - pod takim hasłem Bronisław Komorowski podsumował 5 lat swojej prezydentury. "Nie układy i układziki, a konkretne działania i wierność konstytucji były podstawą tej kadencji" - mówił prezydent do zebranych w sali kolumnowej Pałacu Prezydenckiego.
Dialog jest podstawą mojej prezydentury - mówił prezydent Bronisław Komorowski podsumowując swoją pięcioletnią kadencję. Zapewniał, że dialog to podstawa między innymi polskiej polityki wschodniej, polityki historycznej oraz polityki wewnętrznej.
Prezydent mówił, że w ciągu ostatnich pięciu lat Pałac Prezydencki, Belweder i siedziba BBN stały się miejscami otwartej dyskusji i współpracy nad kluczowymi wyzwaniami dla Polski. Bo dialog jest podstawą do budowania zgody. Zgody, której tak bardzo potrzebowała i potrzebuje Polska. Dialog jest podstawą mojej prezydentury - powiedział Komorowski.
Podkreślił, że w zainicjowanych przez niego spotkaniach Forum Debaty Publicznej wzięło udział około 13 tys. osób, a za pośrednictwem internetu przysłuchiwało się im niemal 250 tys. osób. Zaznaczył, że na dialogu opierają się jego działania i kontakty na arenie międzynarodowej. Komorowski mówił, że w ciągu pięciu lat jego prezydentury miało miejsce ok. 270 spotkań międzynarodowych w Polsce i poza nią.
Dialog jest główną metodą współpracy z partnerami w Unii Europejskiej - mówił Komorowski. Dialog, pojednanie i szukanie tego, co łączy jest podstawą polskiej polityki wschodniej między innymi w relacjach z Ukrainą - zaznaczył. Dialog - kontynuował - jest też podstawą polityki historycznej w polsko-niemieckim, polsko-żydowskim i polsko-ukraińskim wymiarze.
Dialog - zdaniem prezydenta - to też najskuteczniejsze narzędzie rozwiązywania problemów wewnątrz kraju. Przypomniał, że zainicjował przygotowanie projektu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego. Podkreślił, że najważniejszy jest stały dialog z Polakami.
Do swoich sukcesów Bronisław Komorowski zaliczył przede wszystkim wprowadzenie Karty Dużej Rodziny, nowy system ulg podatkowych na dzieci i walkę z kryzysem demograficznym.
Wygrane wybory prezydenckie w 2010 r. oznaczały zakończenie kosztownego dla Polski konfliktu na linii prezydent-rząd oraz szansę na nowe ułożenie relacji na linii prezydent-opozycja - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, który w środę podsumowuje dorobek swej pierwszej kadencji.
Była to kadencja nietypowa, gdyż poprzedzona trzema miesiącami wypełniania jednocześnie funkcji marszałka Sejmu i głowy polskiego państwa. Obejmowałem odpowiedzialność za Polskę w sytuacji niezwykle trudnej, po katastrofie smoleńskiej, w której zginął nie tylko mój poprzednik - prezydent Lech Kaczyński, ale wielu innych wybitnych, ważnych funkcjonariuszy państwa polskiego - powiedział Komorowski.
Jak dodał, obejmował odpowiedzialność za Polskę w sytuacji głębokiego podziału i głębokiego kryzysu politycznego. Wtedy pierwszym i najważniejszym zadaniem było ustabilizowanie państwa i jego instytucji. Oznaczało to między innymi powołanie prezesa NBP i prawie wszystkich najważniejszych dowódców wojskowych. Elementem stabilizacji były też przedterminowe wybory prezydenckie - zaznaczył Komorowski.
Wygrane wybory oznaczały zakończenie, jakże kosztownego dla Polski konfliktu na linii prezydent-rząd, oznaczały również szansę na nowe ułożenie relacji na linii prezydent-opozycja. W imię szukania zgody i współdziałania zaproponowałem wtedy liderom partyjnym, także opozycyjnym uczestnictwo w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Nie wszyscy z tej propozycji skorzystali - zauważył Komorowski.
(md)