Adam Małysz zajął drugie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Zwyciężył lider klasyfikacji generalnej PŚ Austriak Thomas Morgenstern. Trzecie miejsce wywalczył Fin Matti Hautamaeki.
Małysz, który był liderem po pierwszej serii, po raz 84. w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata, a Morgenstern wygrał czwarty z sześciu rozegranych w tym sezonie konkursów. Ostatnio skoczek z Wisły stał na podium 14 marca w Oslo, gdzie także był drugi.
Po pierwszej próbie Małysz był liderem - oddał najdłuższy skok w serii, wylądował na 137 metrze. Drugi był Morgenstern, który skoczył 135 m., ale otrzymał wyższe od Polaka noty za styl i tracił do lidera tylko 0,4 pkt. Na trzeciej pozycji plasował się Fin Matti Hautamaeki - 135 m. Dobrze zaprezentował się Kamil Stoch - 131,5 m., który był szósty. Marcin Bachleda zajmował 22. miejsce - 123,5 m.
Po skoku Polaka i Norwega Toma Hilde (135 m.) jury zdecydowało się ze względów bezpieczeństwa obniżyć rozbieg z 14 do 13 belki startowej. Po tej zmianie najdalej - na 135,5 m wylądował Austriak Andreas Kofler. Bez formy jest nadal Fin Janne Ahonen, który nie awansował do serii finałowej, zajmując 34. miejsce po lądowaniu na 114 m.
W końcówce serii finałowej doszło do zaskakującej sytuacji, gdy prowadzący w konkursie Małysz oddał swój skok przed Morgensternem. Do takiej zamiany - jak wyjaśniał prezes PZN Apoloniusz Tajner - może dojść tylko w dwóch przypadkach: gdy skoczek ma awarię sprzętu, lub spóźnił się na start z ważnych, uzasadnionych powodów. Okazało się, że Austriakowi zaciął się suwak w kombinezonie.
Małysz w drugiej próbie uzyskał 135 m. Morgenstern lądował tylko o pół metra dalej, ale dostał wyższe noty i dzięki temu zniwelował przewagę Polaka i wygrał o 2,2 pkt.
W niedzielę w Engelbergu zostanie rozegrany trzeci konkurs, prognoza pogody jest optymistyczna, nie są zapowiadane opady śniegu ani silny wiatr. Kwalifikacje odbędą się o godzinie 12.15, pierwsza seria o 13.45.
Wyniki sobotniego konkursu w Engelbergu: