Prezydent Chile Michelle Bachelet odłożyła w czasie wylot do Stanów Zjednoczonych, gdzie ma spotkać się z Barackiem Obamą. Zrobiła to, bo chciała powitać piłkarzy, wracających do kraju po występie na mundialu.
Prezydent Bachelet postanowiła przyjąć reprezentantów kraju w stolicy - Santiago - dziś po południu, a wylot do USA przesunęła na wieczór. Spotkanie z prezydentem Stanów Zjednoczonych zaplanowano na poniedziałek.
Dzielnie walczący Chilijczycy ulegli gospodarzom turnieju po serii rzutów karnych 2-3. Po 90 minutach utrzymywał się remis 1:1, rozstrzygnięcia nie przyniosła także dogrywka.
Wcześniej Chile zajęło drugie miejsce w grupie B, kosztem broniącej tytułu Hiszpanii.