Robert Kubica z teamu Renault nie ukończył wyścigu o Grand Prix Węgier. Polak wycofał się z rywalizacji na 26. okrążeniu. Na torze Hungaroring zwyciężył Australijczyk Mark Webber z teamu Red Bull-Renault. Drugi był Hiszpan Fernando Alonso z Ferrari, a trzeci Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull-Renault).
Niestety krakowianin nie może zaliczyć wyścigu o GP Węgier do udanych. Na 16. okrążeniu zderzył się bowiem z Niemcem Adrianem Sutilem z Force India-Mercedes przy próbie opuszczenia alei serwisowej. Do incydentu doszło podczas pierwszej wizyty Roberta Kubicy w boksie. Gdy zaraz po zmianie opon chciał wrócić do rywalizacji, uderzył w Sutila podjeżdżającego do swojego stanowiska.
Polak, po usunięciu uszkodzeń nadwozia, kontynuował rywalizację. Jednak znalazł się na samym końcu stawki kierowców. Sędziowie zajęli się od razu tym incydentem i nałożyli na krakowianina karę przymusowego 10-sekundowego postoju w boksie, uznając, że to on był winny niebezpiecznego zajścia. Kubica zjechał do boksu i odbył karę na 24. okrążeniu. Dwie rundy później zjechał z toru i wysiadł z bolidu.
Wyścigu nie ukończyli także m.in. Brytyjczyk Lewis Hamilton, w którego McLarenie doszło do awarii, oraz Niemiec Nico Rosberg (Mercedes GP), któremu odpadło koło podczas wyjazdu z alei serwisowej. W tej sytuacji punkt zdołali wywalczyć rzadko pojawiający się w pierwszej dziesiątce Kamui Kobayashi i Pedro de la Rosa (Sauber), Nico Hulkenberg (Williams) oraz Witalij Pietrow (Renault). Rosjanin zajął piąte miejsce - był to jego najlepszy występ w karierze w Formule 1.
Webber, który po raz pierwszy w karierze triumfował w wyścigu o GP Węgier, ma na swoim koncie 161 punktów. Drugie miejsce zajmuje Brytyjczyk Lewis Hamilton (157 pkt.), a Vettel (151 pkt.). Robert Kubica w klasyfikacji generalnej kierowców F1 zajmuje ósmą pozycję z 89 punktami na koncie.