Czwartkowa decyzja Państwowej Komisji Wyborczej oznacza dla Prawa i Sprawiedliwości stratę milionów złotych. Ile konkretnie? Kwotę szybko wyliczył członek PKW Ryszard Kalisz.

Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła w czwartek sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r.

Decyzja PKW dotycząca nieprawidłowości w kampanii wyborczej PiS oznacza obcięcie tej partii ponad 54 mln zł różnego rodzaju środków ze skarbu państwa - ocenił członek PKW Ryszard Kalisz. Dodał, że PKW mogła wziąć pod uwagę także inne nieprawidłowości w kampanii PiS, np. spoty wyborcze w telewizji publicznej.

Decyzja PKW w tej sprawie - jak mówił dziennikarzom Kalisz - "oznacza ponad 54 miliony obcięcia PiS-owi różnego rodzaju środków ze skarbu państwa".

A jeszcze później, kiedy będzie przyjęte sprawozdanie za rok 2023 albo nie przyjęte, musimy wziąć pod uwagę własną decyzję i wtedy może mieć (PiS) obciętą całościową subwencję za wszystkie lata do końca kadencji, która rozpoczęła się w roku 2023, czyli do roku 2027. To jak policzycie tę subwencję, to jest to ponad 70 milionów zł dodał Kalisz.

Ci wszyscy, którzy twierdzą, że to jest mało, wydaje mi się, że nie mają racji - podkreślił członek PKW.

Dodał, że w sprawie sprawozdania finansowego komitetu PiS zgłaszał także inne nieprawidłowości, jak np. spoty wyborcze w telewizji publicznej w okresie kampanii wyborczej; inne niż wymienione w uchwale pikniki wojskowe, a także pikniki w ramach programu 800+.

Na uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego przysługuje skarga do Sądu Najwyższego. Może ją wnieść pełnomocnik finansowy komitetu w ciągu 14 dni od doręczenia mu postanowienia PKW. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN rozpatruje skargę i wydaje w tej sprawie orzeczenie w terminie 60 dni. Od orzeczenia SN nie przysługuje odwołanie. Jeśli SN uzna skargę za zasadną, PKW postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego. Prawo i Sprawiedliwość już zapowiedziało, że będzie składać odwołanie.