Półtoraroczna Patrycja trafiła w ciężkim stanie z ranami brzucha do krakowskiego szpitala dziecięcego. Życiu dziewczynki już nie zagraża niebezpieczeństwo. Ojciec twierdzi, że rany zadała dziecku matka.
Ojciec Patrycji wczoraj po południu był na spacerze z 5-miesięcznym dzieckiem. Po powrocie do domu zobaczył zakrwawiona 1,5-roczną córkę, która była pod opieką matki.
Mężczyzna natychmiast wezwał na pomoc pogotowie. Lekarze stwierdzili, że nieprzytomna dziewczynka ma dwie bardzo poważne rany kłute brzucha.
Dziecko w bardzie ciężkim stanie trafiło na oddział intensywnej opieki medycznej. Tam przeszło ciężką operację. Lekarze zdołali uratować życie dziewczynki, jej stan jest teraz stabilny.
Policja zatrzymała już jej rodziców. 22-letnią matkę dziecka skierowano na obserwację psychiatryczną do szpitala.