37-letni pan Michał po złożonym przeszczepie narządów szyi czuje się dobrze i wypowiada pierwsze słowa. Operację przeszczepu krtani, tchawicy, gardła, przełyku i tarczycy przeprowadzili lekarze z Centrum Onkologii w Gliwicach. To pierwszy tak złożony zabieg na świecie.
Był osobą niepełnosprawną, będzie mógł żyć normalnie, to cud - tak o pierwszym na świecie allogenicznym złożonym przeszczepie narządów szyi mówi rodzina biorcy i on sam. Zabieg przeprowadzono 11 kwietnia w Centrum Onkologii w Gliwicach. Objął krtań, tchawicę, gardło, przełyk, tarczycę z przytarczycami, struktury mięśniowe oraz powłokę skórną przedniej ściany szyi.
Na świecie przeprowadzono dotąd dwa podobne zabiegi, ale ten był najbardziej rozległy - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Gliwicach szef zespołu rekonstrukcyjnego, prof. Adam Maciejewski.
Dziękuję wszystkim za wszystko - powiedział pan Michał. Na razie mówi z trudem, ale lekarze oceniają, że robi bardzo szybkie postępu.
Pacjent po chorobie nowotworowej nie mógł samodzielnie jeść i mówić. Teraz wszystko się zmienia. Profesor Adam Maciejewski jest bardzo zadowolony z efektów.
Nie sądziłem, że po okresie 3 tygodni będzie w stanie wydobywać z siebie głos. Nie sądziliśmy, że będzie w stanie normalnie przełykać. Ta poprawa funkcji życiowych następuje bardzo szybko. Mamy dowód na to, że teraz będzie tylko lepiej - powiedział prof. Maciejewski.
Przyjeżdżając do Gliwic liczyliśmy na rekonstrukcję przełyku, wrócimy z przeszczepem krtani. O tym nie marzyliśmy ani Michał, ani my. To cud - mówił z kolei ojciec pacjenta.
Pan Michał ma za sobą już przeszczep nerki. Tę operację przeszedł w 2001 roku. Później miał ostrą białaczkę szpikową. W 2009 roku zdiagnozowano u niego zaawansowanego raka krtani. Krtań trzeba było usunąć. Pojawiły się powikłania w postaci martwicy części gardła i przełyku.
Oddział chirurgii rekonstrukcyjnej Centrum Onkologii - Instytutu im. M. Skłodowskiej-Curie w Gliwicach to czołowa placówka o tym profilu w Polsce. W 2013 roku lekarze pod kierownictwem prof. Maciejewskiego przeprowadzili tam dwa przeszczepy twarzy, w tym pierwszy na świecie ze wskazań życiowych.
Pacjentami byli 33-letni mężczyzna, który przeżył poważny wypadek w pracy oraz 26-letnia kobieta, od ponad 20 lat cierpiąca na nerwiakowłókniakowatość - łagodny nowotwór o podłożu genetycznym.
(j.)