50 żubrów odstrzelonych zostanie w Białowieskim Parku Narodowym. Odpowiednie zezwolenie wydał już minister ochrony środowiska. Zwierząt jest za dużo, bo żubry nie mają już naturalnych wrogów. Tylko w ubiegłym roku na świat przyszło ponad 60 nowych cieląt.

W tej chwili w Puszczy Białowieskiej trwa kolejne, coroczne liczenie żubrów. Aby mieć pewność pracownicy parku liczą zwierzęta trzy razy, sztuka po sztuce. Już teraz wiadomo, że zwierząt jest za dużo o jakieś 100 osobników: "Granice lasów, w których żubry mogą żyć - lasów liściastych i lasów mieszanych są ograniczone i dlatego musimy utrzymywać liczebność żubrów na poziomie około 250 sztuk" - twierdzi dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego, Czesław Okołów. Dlatego w najbliższych dniach rozpocznie się odstrzał żubrów. Człowiek będzie musiał zrobić to, co dawniej robili naturalni wrogowie żubrów - niedźwiedzie i wilki - wyeliminować sztuki stare, osłabione, chore, z wyraźnymi cechami choroby. Skóry zwierząt trafią do muzeum i na sprzedaż.

12:50