Wielokilometrowe korki na polsko-niemieckich przejściach granicznych - alarmowaliście nas na Gorącą Linię RMF FM. Od środowego wieczoru na wjazd do Polski trzeba było czekać kilka, a nawet kilkanaście godzin. Straż Graniczna informuje, że ostatniej doby do Polski przez zachodnią granicę wjechało ponad 35 tys. osób.
W Niemczech rozpoczął się długi weekend. Z tego powodu na wjazd do Polski trzeba było czekać kilka, a nawet kilkanaście godzin. Wielokilometrowe korki były w Świecku, Słubicach, Jędrzychowicach, Kołbaskowie i Zgorzelcu.
Jak informował przed godz. 7 rano reporter RMF FM Mateusz Czmiel, kolejka samochodów do przejścia w Jędrzychowicach zaczynała się w niemieckim Weisenbergu i miała ok. 30 kilometrów. Zakorkowane było również Goerlitz w kierunku do przejścia na moście Jana Pawła II w Zgorzelcu. W obu przypadkach na odprawę trzeba było czekać 7 godzin.
Przed godz. 8 sytuacja jeszcze się pogorszyła. W ciągu godziny zator do Jędrzychowic zwiększył się o kilka kilometrów. Jak relacjonował Mateusz Czmiel, na przejściach w Jędrzychowicach i Zgorzelcu trzeba było czekać ponad 7 godzin. W ciągu godziny zator do Jędrzychowic zwiększył się o 5 kilometrów i sznur samochodów ciągnął się na odcinku 35 kilometrów. Nie poprawiła się też sytuacja w kierunku Zgorzelca - samochody po niemieckiej stronie stały m.in na krajowej szóstce, 99 i 115.
Przed godz. 11 Mateusz Czmiel informował, że korek w Jędrzychowicach miał ponad 40 kilometrów. Według Straży Granicznej na odprawę w Jędrzychowicach i Zgorzelcu trzeba było czekać 7 godzin.
Jak relacjonował reporter RMF FM, pojawił się problem z organizacją ruchu na miejscu. Podobnie jak przy poprzednich zatorach ustalona była zasada, że ciężarówki mają jechać pasem lewym, osobówki prawym. Niektórzy nie stosują się do tego zalecenia przez co już przed samym punktem osobówki muszą zjeżdżać na pas właściwy, a to tylko powoduje dodatkowe zatory - mówił Mateusz Czmiel. Od północy do 6 rano pogranicznicy skontrolowali zarówno w Zgorzelcu jak w Jędrzychowicach 8 tysięcy osób.
W samo południe kierowcy wjeżdżający do Polski w Jędrzychowicach i Zgorzelcu musieli - według Straży Granicznej - czekać na odprawę ok. 9 godzin.