Ogromny korek utworzył się o poranku na A4. Na węźle Tynieckim - na jezdni w kierunku Katowic - zderzyły się trzy samochody.
Nikt nie został ranny, ale sznur aut ma już 10 kilometrów.
Jest kolizja, pojazdy są usunięte, na pasie awaryjnym, ale kierowcy przejeżdąający obok zatrzymują się, patrzą, co się stało...kierowcy jeszcze dodatkowo spowalniają ten ruch, efekt jest taki - 10 km korka - powiedział nam asp. Łukasz Kadłuczka z komisariatu autostradowego w Krakowie.
Korek zaczyna się już od zjazdu na Łagiewniki. Kierowcy stoją aż do zjazdu na Piekary.
Od Zakopanego jeszcze wjeżdżają na autostradę, i od Łagiewnik - robi się jeszcze większy korek... - powiedział nam pan Rafał, który zadzwonił na Gorącą Linię RMF FM.
(mal)