Dwie osoby zginęły, a pięć uznano za zaginione po wypadku, do którego doszło na Dunaju niedaleko Budapesztu. Prawdopodobnie zderzyła się tam motorówka ze statkiem wycieczkowym.

Do zdarzenia doszło w sobotę późnym wieczorem - podała węgierska policja.

Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na brzegu Dunaju, w pobliżu miasta Veroce, około 50 km na północ od Budapesztu, znaleziono mężczyznę z raną głowy.

"Z jego pierwszej relacji wynikało, że prawdopodobnie padł ofiarą jakiegoś wypadku na łodzi" - poinformowała budapesztańska policja.

Razem z poszkodowanym mężczyzną na pokładzie było siedem innych osób.

Rozpoczęto ich poszukiwania. Jak przekazała policja, w ich trakcie odnaleziono ciała kobiety i mężczyzny. Nadal trwają poszukiwania pięciu osób, które zostały uznane za zaginione.

Policji udało się odnaleźć uszkodzoną motorówkę. Jak ustalono, w chwili wypadku w okolicy pływał statek wycieczkowy.

"Został on zatrzymany w miejscowości Komarom. Policja ustaliła, że statek jest uszkodzony z jednej strony" - przekazała policja.

Nie wiadomo, ile osób było na pokładzie statku wycieczkowego. 

Policja wszczęła śledztwo, aby ustalić przyczyny wypadku.

Prawie pięć lat temu, w czerwcu 2019 roku, na Dunaju w pobliżu Budapesztu w wyniku zderzenia statku wycieczkowego z mniejszą jednostką zginęło co najmniej 27 osób - przypomina "The Guardian".