Do starć z policją doszło w czasie paryskiej demonstracji przeciwko drożyźnie. Skrajnie lewicowe bojówki zaatakowały kamieniami funkcjonariuszy, którzy odpowiedzieli pałkami i gazem łzawiącym.
Wielką demonstrację przeciwko drożyźnie zorganizowano dzisiaj w Paryżu. Związkowcy i liderzy lewicowej opozycji żądali zablokowania cen energii, żywności i produktów pierwszej potrzeby. Domagali się też podwyżek płac i emerytur.
Do Paryża na protest zjechało kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Duża część z nich przybyła specjalnie wynajętymi przez związkowców autokarami z innych miast Francji. Byli wśród nich m.in. robotnicy, nauczyciele, pielęgniarki, emeryci, licealiści i pracownicy rafinerii ropy naftowej, w których już od trzech tygodni trwa strajk.