Rosja chce odpowiadać za obronę przeciwrakietową grupy państw NATO, w tym części Polski. Jak dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli, Moskwa stawia taki warunek współpracy w tworzeniu połączonego systemu obrony antyrakietowej. To temat dzisiejszego spotkania NATO-Rosja w Kwaterze Głównej Sojuszu.
Rosjanie żądają, aby ich część systemu chroniła państwa bałtyckie i północnowschodnią Polskę. Oczywiście NATO takiej współpracy mówi "nie". Jednak rozmówcy Katarzyny Szymańskiej-Borginin nieoficjalnie przyznają, że na początku rozmów z Rosją w sprawie tarczy, sekretarz generalny Sojuszu zbyt wiele obiecał Moskwie, mówiąc o współpracy, a nawet wspólnym projekcie.
Rosja chce teraz wspólnie budować system, dzielić się technologiami, opowiadać za bezpieczeństwo Polski czy Litwy. Moskwa sprytnie powołuje się przy tym na zapewniania Sojuszu o pełnej przejrzystości w sprawie tarczy.
NATO nie może się jednak zgodzić, by Rosja gwarantowała bezpieczeństwo członkom Sojuszu.
Rozmowy są bardzo napięte. Niektórzy obawiają się nawet, że może dojść do zerwania współpracy z Rosją w tej dziedzinie.