Rosja, zgodnie z oczekiwaniami, zawetowała rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, w której masakrę około 8 tysięcy bośniackich muzułmanów w Srebrenicy nazwano ludobójstwem. Celem rezolucji było upamiętnienie ofiar przed 20. rocznicą tragicznych wydarzeń z końca wojny w Bośni.
Chiny, Nigeria, Angola i Wenezuela wstrzymały się od głosu. Rezolucję poparło pozostałych 10 członków Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Głosowanie opóźniono o jeden dzień, by dać więcej czasu Wielkiej Brytanii i USA, które usiłowały przekonać Rosję, by nie zgłaszała weta. Projekt rezolucji głosił, iż uznanie, że "tragiczne wydarzenia ze Srebrenicy były ludobójstwem, jest warunkiem pojednania". Potępiono także negowanie ludobójstwa, co "utrudnia wysiłki na rzecz pojednania".
Według ambasadora Rosji przy ONZ Witalija Czurkina przygotowana przez Brytyjczyków rezolucja była "niekonstruktywna, konfrontacyjna i umotywowana politycznie". Rosja chciała, by w tekście nie wspominano o Srebrenicy i zamiast tego potępiono "najpoważniejsze zbrodnie, będące przedmiotem troski wspólnoty międzynarodowej".
Ten projekt nie będzie promował pokoju na Bałkanach, lecz ożywi napięcia w tym regionie - przekonywał Czurkin przed głosowaniem. Nasz głos przeciwko (...) nie będzie jednak oznaczać, że jesteśmy głusi na cierpienia ofiar ze Srebrenicy i innych części Bośni i Hercegowiny - powiedział.
Zastępca brytyjskiego ambasadora przy ONZ Peter Wilson powiedział po głosowaniu, że jego kraj jest oburzony rosyjskim wetem. Działania Rosji uwłaczają pamięci wszystkich, którzy zginęli w ludobójstwie w Srebrenicy. Rosja będzie musiała usprawiedliwić swe zachowanie przed rodzinami ponad 8 tysięcy ludzi zamordowanych podczas najgorszej zbrodni od drugiej wojny światowej - powiedział dyplomata.
W Srebrenicy doszło do ludobójstwa. To fakt, a nie ocena. Nie ma tu pola do kompromisu - zaznaczył Wilson.
W lipcu 1995 roku siły Serbów bośniackich zabiły w Srebrenicy na wschodzie Bośni około 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Była to największa masakra, do jakiej doszło w Europie od zakończenia II wojny światowej.
Siły Serbów bośniackich zdobyły Srebrenicę na kilka miesięcy przed zakończeniem wojny w Bośni. Zgromadziło się tam około 30 tys. ludzi, w tym tysiące uchodźców, szukających schronienia przed nacierającymi wojskami serbskimi. Bronić ich mieli holenderscy żołnierze z sił ONZ, uzbrojeni tylko w lekką broń.
Holendrzy wycofali się bez walki, nie mając szans, gdy dowództwo misji wojskowej ONZ odmówiło wsparcia i zbombardowania Serbów z powietrza. Batalion ONZ przyglądał się biernie oddzielaniu muzułmańskich mężczyzn od kobiet. Holendrzy wydali nawet 5 tys. muzułmanów, którzy schronili się przed wywózką w ich bazie w Potoczari w przekonaniu, że wyjazd stamtąd jest dla nich jedynym wyjściem.
Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało zmasowanych nalotów na pozycje Serbów bośniackich, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów.
Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii uznał masakrę muzułmańskich mężczyzn i chłopców w Srebrenicy za ludobójstwo.
(MRod)