Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu pozwolił lekarzom na odłączenie od aparatury podtrzymującej życie 38-letniego Francuza, który od siedmiu lat jest w śpiączce. Sprawa ożywiła we Francji debatę o prawie do eutanazji.
Vincent Lambert jest od 7 lat całkowicie sparaliżowany. Lekarze twierdzą, że nie rozumie co się wokół niego dzieje, ale bardzo cierpi, bo ciągle płacze.
Decyzja szefa szpitala i jego żony, by położyć kres jego cierpieniom, została zakwestionowana przez rodziców pacjenta. Oburzają się, że wstrzymanie sztucznego odżywiania Vincenta kroplówkami, to po prostu zagłodzenie go na śmierć. Ich skargę odrzucił właśnie strasburski Trybunał.
Rodzice sparaliżowanego mężczyzny twierdzą jednak, że wyrok jest nieważny, bo tuż przed jego wydaniem mężczyzna zaczął według nich przełykać ślinę, a więc jego stan się lekko poprawił.
(mpw)