103 osoby zginęły w katastrofie samolotu libijskich linii lotniczych Afriqiyah, który rozbił się podczas lądowania na lotnisku w Trypolisie. Katastrofę przeżyła jedna osoba. Według ratowników to 8 albo 9-letnie dziecko z Holandii. Według libijskiego ministra transportu nie ma ono obrażeń zagrażających życiu.
Libijski minister transportu Muhammad Ali Zidan wykluczył, że do katastrofy doszło w wyniku zamachu terrorystycznego.
Do wypadku Airbusa A330 doszło o godzinie 6 rano - poinformowały służby bezpieczeństwa na lotnisku. Według nich, wśród ofiar jest 22 Libijczyków - wszyscy członkowie załogi i kilku pasażerów oraz reszta podróżnych z wielu państw. Na liście pasażerów nie ma osób o polsko brzmiących nazwiskach- powiedziała RMF FM Joanna Kociankowska- Bożek z polskiej ambasady w Trypolisie. Jak dodała "wieczorem linie lotnicze mają udostępnić spis pasażerów".
Na pokładzie maszyny znajdowały się 104 osoby: 93 pasażerów i 11 członków załogi - poinformował libijski przewoźnik Afriqiyah na swojej stronie internetowej. Sprzeczne informacja napływają o dziecku, które przeżyło katastrofę. Powołując się na źródła na lotnisku, AFP podała, że chodzi o 8-letniego chłopca z Holandii, który został odwieziony do szpitala w Trypolisie. Według dpa, która cytuje rzecznika portu w Trypolisie, katastrofę przeżyła 9-letnia Holenderka.
Po katastrofie wzmocniono środki bezpieczeństwa na lotnisku, na które wciąż przyjeżdżają karetki pogotowia i pojazdy obrony cywilnej.
Samolot wyleciał z Johannesburga we wtorek wieczorem i na trasie zniknął z ekranów radarów. Warunki meteorologiczne w środę rano w Trypolisie były dobre; niebo było lekko zachmurzone.