Prezydent Sri Lanki Gotabaja Radżapaksa zgodził się ustąpić ze stanowiska w związku z masowymi protestami - ogłosił przewodniczący lankijskiego parlamentu. Kraj przeżywa kryzys gospodarczy, brakuje paliwa, leków i żywności.
Aby zapewnić pokojowe przekazanie władzy, prezydent zapowiedział, że złoży rezygnację 13 lipca - ogłosił przewodniczący parlamentu Mahinda Abejwardena w przemówieniu telewizyjnym.
Wcześniej gotowość do ustąpienia ze swojego stanowiska ogłosił także premier Sri Lanki Ranil Wikramasingże. Liderzy lankijskich formacji politycznych zapowiedzieli potrzebę utworzenia wielopartyjnego tymczasowego rządu, który miałby zorganizować nowe wybory, w celu ustabilizowania sytuacji.
W sobotę odbyły się największe protesty w historii Sri Lanki. Doszło do starć z policją. Demonstrujący w Kolombo wdarli się także do pałacu prezydenckiego, gdzie m.in. kąpali się w tamtejszym basenie.