Północnokoreańska komunistyczna Partia Pracy Korei (PPK) zadeklarowała w artykule prasowym, że po dokonaniu "przełomowych zmian" zamierza rządzić krajem przez kolejne "8 tysięcy lat" - przekazał południowokoreański dziennik "Dzoson Ilbo".
Deklarację przekazano w artykule na pierwszej stronie czwartkowego numeru północnokoreańskiego dziennika "Rodong Sinmun", oficjalnego organu prasowego PPK. Według niego przywódca kraju Kim Dzong Un "wyklarował kierunek budowy partii na nową erę", a jej "80-letnie przywództwo będzie kontynuowane przez 8 tysięcy lat".
Południowokoreański "Dzoson Ilbo" przypomina, że po objęciu władzy w 2012 roku Kim "stosunkowo skromnie" ogłosił, że partia będzie rządziła przez 700 do 7 tys. lat. Dekadę później wydaje się, że nabrał wystarczającej pewności siebie, by dołożyć do tego kolejne milenium - ocenia gazeta.
Jej zdaniem Kim czuje się pewniej po przeprowadzonej w listopadzie próbie międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM), który według ekspertów byłby zdolny do przeniesienia głowicy nuklearnej i uderzenia w kontynentalne terytorium USA.
"Dzoson Ilbo" wspomina również o spekulacjach, że 8 stycznia zostanie w przyszłym roku ogłoszony świętem państwowym z powodu przypadających tego dnia urodzin Kima. Według gazety może to wyjaśniać, skąd wzięła się "obsesja na punkcie cyfry osiem".
Korea Północna przeprowadziła w tym roku rekordową liczbę prób rakietowych. Choć kraj boryka się z zapaścią gospodarczą i międzynarodowymi sankcjami, a wielu mieszkańców jest niedożywionych, pod rządami Kima Pjongjang zaprezentował lub przetestował prawie 30 rodzajów pocisków balistycznych różnego zasięgu, a po próbie jądrowej z września 2017 roku ogłosił się mocarstwem nuklearnym.