Loty z Luton w Anglii odbywają się już przeważnie z mniejszymi opóźnieniami niż dzień wcześniej, ale problemem jest dojazd na lotnisko i powrót z niego. To dlatego, że z powodu upału zawieszono kursowanie pociągów łączących je z Londynem.
Kłopoty na lotnisku w Luton są od wczoraj, kiedy na niespełna trzy godziny wstrzymano odloty i przyloty, bo wskutek przechodzącej przez Wyspy Brytyjskie fali upałów uszkodzony został niewielki fragment pasa startowego. Awarię dość szybko naprawiono, ale przerwa spowodowała, że część lotów skierowano na inne lotniska, zwłaszcza Stansted, a inne miały wielogodzinne opóźnienia.
Zaplanowane na dzisiejsze popołudnie i wieczór loty z Luton lub do Luton są realizowane, choć przeważnie z opóźnieniami. W większości przypadków opóźnienia są wyraźnie mniejsze niż wczoraj, ale zdarzają się pojedyncze połączenia, które są opóźnione o kilka godzin.
Jeśli chodzi o loty do Polski, to największe opóźnienie ma samolot linii Ryanair do Bydgoszczy, który ma wystartować 3 godziny później niż według rozkładu. Opóźnienia mniejsze niż godzinę są zapowiadane w przypadku wieczornych lotów linii Wizz Air do Rzeszowa, Krakowa i Katowic.
Wśród lotów przychodzących największe opóźnienie będzie miał samolot Wizz Air z Warszawy - ok. 1,5 godz., a w przypadku lotów tej samej linii z Poznania i Krakowa będzie to niespełna 30 minut.
Na lotnisko London-Luton (LLA) latają samoloty przewoźników niskokosztowych, w tym węgierska linia Wizz Air, która obsługuje wiele połączeń do Polski. Zakłóceniami w największym stopniu dotknięte zostały linie Ryanair, easyJet i właśnie Wizz Air.