Kilkudziesięciu ukraińskich nacjonalistów zaatakowało w Kijowie Polaków otwierających wystawę o zbrodniach UPA dokonanych na Polakach i Żydach - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Grzyb. Bojówka, która wtargnęła na wystawę, związana jest z partią Swoboda, dla której bohaterem Ukrainy jest Stepan Bandera.
Zaczęli krzyczeć, ubliżać, wyrywać strony z książek i katalogów wystawy. Ich metoda polegała na zakrzyczeniu nas i ubliżaniu organizatorom. Wszystko uspokoiło się dopiero po wezwaniu policji, która wyprowadziła ludzi ze środka - relacjonuje świadek ataku historyk Aleksander Szycht.
Tydzień temu, także w Kijowie, nacjonaliści zaatakowali uczestników konferencji poświęconej odebraniu przywódcy UPA tytułu bohatera Ukrainy.