Jedna osoba zginęła w wyniku czwartkowego pożaru magazynów z fajerwerkami w Elin Pelin niedaleko Sofii w Bułgarii. Dwie osoby zostały uznane za zaginione.

Minister spraw wewnętrznych Bułgarii Kalin Stojanow przekazał w piątek, że ofiara to 49-letni mężczyzna. Jego 20-letnia córka jest w szpitalu w stanie krytycznym. Ogień do tej pory nie został całkowicie ugaszony - tli się jeszcze w niektórych miejscach. 

Dwie osoby, które miały być w jednym z magazynów w momencie wybuchu pożaru, zostały uznane za zaginione. To 60-letni pracownik i 22-letni syn właściciela magazynów. 

Pożar i eksplozje zgromadzonych w magazynach fajerwerków spowodowały zanieczyszczenie powietrza w miasteczku Elin Pelin, oddalonym o 23 km od Sofii. Z budynków, w których zgromadzono sztuczne ognie, pożar przeniósł się też na pobliski magazyn sieci spożywczej, który spłonął. 

W czwartek wieczorem miejscowej ludności nakazano ewakuację. W piątek mieszkańcy mogą już wracać do swoich domów. Przywrócono wstrzymaną wcześniej dostawę prądu.

Szkody materialne w mieście Elin Pelin są poważne. To m.in. pęknięcia ścian i wybite szyby. Mieszkańcy stawiają pytania, kto zezwolił na powstanie tak dużych magazynów materiałów pirotechnicznych na obrzeżach miasta.

Przyczyny wybuchu pożaru będą wyjaśniane.