Wiadomo już, gdzie w Rosji zamieszka Gerard Depardieu, który niedawno otrzymał rosyjskie obywatelstwo. Wymarzonym gniazdkiem znanego francuskiego aktora okazał się... drewniany domek w podmoskiewskiej miejscowości Biełyje Stołby.
Na życzenie aktora w Biełych Stołbach powstanie drewniany dom w stylu rosyjskim. Budowę nadzoruje Nikołaj Borodaczow, szef Gosfilmofonda - rosyjskich archiwów filmowych. Jak mówi Borodaczow, aktor powierzył mu pieniądze i postawił warunek, że dom musi być drewniany.
Nadzorca budowy odniósł się do plotek krążących wokół nadania Depardieu rosyjskiego obywatelstwa. Większość ludzi uważa bowiem, że aktor poprosił o nie, ponieważ chciał uciec przed ogromnym, 75-procentowym podatkiem, który miał zostać wprowadzony we Francji. To nieprawda, że Depardieu poprosił o rosyjskie obywatelstwo z powodu wysokich podatków we Francji - twierdzi Borodaczow. Już w sierpniu ubiegłego roku zaczęliśmy budowę domu dla aktora, miejsce wybrał sam - dodał.
Szef Gosfilmofonda ujawnia jednocześnie, że Depardieu wystąpi w nowym rosyjskim filmie o carycy Katarzynie II. Francuz zagra w nim Jemeliana Pugaczowa - chłopskiego buntownika.
Biełyje Stołby, w których stanie dom Depardieu, leżą niedaleko od lotniska Domodiedowo. Mimo to wioska słynie z czystego powietrza i uważana jest za jeden z najbardziej ekologicznych rejonów w pobliżu rosyjskiej stolicy. Na chronionym osiedlu, mieszczącym się na terytorium należącym do Gosfilmofonda, domy budować mogą jedynie ludzie związani z branżą filmową. Będą korzystać tam z własnego jeziora pełnego ryb i niewielkiego gospodarstwa rolnego, które zaopatrzy ich w świeże mięso i nabiał.