Jako "mało przekonującą" i "nie zasługującą na komentarz" - tak rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ocenił publikację o Swietłanie Kriwonogich, która według portalu Projekt jest "bliską znajomą Władimira Putina", a jej córka jest bardzo podobna do prezydenta Rosji.
Pieskow nazwał publikację Projektu "prowokacyjnym żółtym dziennikarstwem", które "nie wygląda na poważny materiał". Przedstawiciel Kremla ocenił, że doniesienia Projektu "nie zasługują na żaden komentarz".
Portal Projekt opublikował swój materiał w środę, Pieskow skrytykował go w czwartek. W pierwszym komentarzu w środę rzecznik Kremla zapewnił, że nigdy nie słyszał o Swietłanie Kriwonogich.
Autorzy materiału wyrażali przypuszczenia nie tylko na temat domniemanej niegdysiejszej znajomości Putina z Kriwonogich. Znaczna część artykułu dotyczyła faktu, że jego bohaterka - według ustaleń dziennikarzy - jest akcjonariuszką banku "Rosja", związanego z bliskim otoczeniem Putina.
Zdaniem autorów materiału Swietłana Kriwonogich jest dziś multimilionerką, a jej aktywa biznesowe zbiegają się z aktywami innych osób z kręgu rosyjskiego prezydenta.