Jest śledztwo w sprawie masowego zatrucia tlenkiem węgla w Gdańsku Wrzeszczu. Wczoraj czadem zatruli się uczestnicy szkolenia odbywającego się w jednym z biurowców. Pomocy lekarza potrzebowało 29 osób, do szpitala trafiły 24.
Śledztwo w kierunku spowodowania zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób pod nadzorem prokuratury prowadzą policjanci. Wczoraj w biurowcu pracował sądowy biegły z zakresu pożarnictwa. Wstępnie ustalił, że w budynku doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej.
Tuż przed godz. 13 z budynku ewakuowanych zostało około 100 osób. Część z nich czuła się bardzo źle. Miała zawroty głowy i nudności. 5 osobom ratownicy udzielili pomocy na miejscu, 24 poszkodowanych trafiło do 3 gdańskich szpitali.
Po wstępnych badaniach 7 osób zostało przewiezionych do szpitala w Gdyni. Lekarze uznali, że muszą przejść terapię w komorach hiperbarycznych. Jak informował Tadeusz Konkol, rzecznik pomorskiej straży pożarnej, stężenie dwutlenku węgla w pomieszczeniu, w którym odbywało się szkolenie wynosiło około 490 ppm. Dopuszczalna norma to 26 ppm, a chwilowe dopuszczalne stężenie czadu wynosi 158 ppm.
(mpw)