W nocy z 26 na 27 marca, czyli z soboty na niedzielę, zmieniamy czas z zimowego na letni. W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2 na 3.
W całej Unii Europejskiej czas zimowy wraca w ostatnią niedzielę października, a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. W tym roku jest to noc z 26 na 27 marca.
Dyskusja na temat zasadności cyklicznych zmian czasu w UE toczy się od lat. Konsultacje przeprowadzone wśród Europejczyków w 2018 roku wykazały, że 84 proc. respondentów opowiedziało się za zniesieniem zmian czasu. Zebrano w nich 4,6 mln odpowiedzi - największą liczbę w historii. Zwolennikami rezygnacji ze zmian czasu byli również Polacy.
Komisja Europejska - po rezolucji Parlamentu Europejskiego, a także w oparciu o szereg badań naukowych - we wrześniu 2018 roku zaproponowała rezygnację z sezonowych zmian czasu. Prace nad projektem przerwała jednak pandemia koronawirusa.
Ustalenia dotyczące czasu letniego zostały wprowadzone przez państwa europejskie w ubiegłym wieku. Celem było oszczędzanie energii, w szczególności w czasie wojny i podczas kryzysu naftowego w latach 70. XX wieku.
Zmiana na czas letni, tj. przesuwanie wskazówek zegarów o godzinę do przodu w okresie wiosenno-letnim, jako pierwszy proponował podobno Benjamin Franklin w XVIII wieku. Miało to pomóc lepiej dopasować czas aktywności człowieka do godzin, w których jest najwięcej światła słonecznego i przynieść oszczędności. Dlatego też czas letni określa się w języku angielskim, jako czas oszczędzający światło dzienne.
W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 r. stosuje się ją nieprzerwanie.