Czterech górników zostało poszkodowanych po wieczornym wstrząsie w kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej. W szpitalu pozostaje jeden z nich. Do wstrząsu doszło 1000 metrów pod ziemią. Górnicy wykonywali tam tak zwana wnękę technologiczną.
Czterej górnicy zostali poturbowani w wyniku silnego wstrząsu, do którego doszło w poniedziałek późnym popołudniem w kopalni Bielszowice - jednej z trzech części kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej. Energię wstrząsu oceniono na blisko 2,6 w skali Richtera.
Do wypadku doszło tysiąc metrów pod ziemią. Pracujący w tym rejonie czterej górnicy zostali poturbowani, jeden z nich ma złamaną nogę.
Wypadek miał miejsce w drążonym chodniku, po wykonywanych w tym rejonie robotach strzałowych. Górnicy pracowali przy wykonywaniu tzw. wnęki technologicznej w wyrobisku.
Przyczyny i okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach, pod nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. Na razie nie jest możliwe przeprowadzenie w wyrobisku wizji lokalnej, ponieważ górotwór w tym rejonie kopalni jest wciąż aktywny sejsmicznie - istnieje ryzyko wstrząsów wtórnych.
Dopiero gdy rejon będzie bezpieczny, będzie można ocenić, czy wstrząs spowodował także szkody w wyrobisku oraz jaka jest skala ewentualnych zniszczeń.