Grzywna za bezpodstawne wezwanie policji w Zabrzu. 22-letnia kobieta musi zapłacić karę, bo wezwała policję, choć nie było to potrzebne. Sprawa swój finał miała w sądzie. Wymierzył on kobiecie grzywnę w wysokości 2 tysięcy złotych.
Kobieta zadzwoniła do oficera dyżurnego twierdząc, że potrzebuje pomocy. Ten natychmiast wysłał we wskazane miejsce patrol. Ale na miejscu okazało się, że kobieta żadnej pomocy jednak nie potrzebuje. Dlaczego zatem wezwała policjantów? Z rozbrajająca szczerością odpowiedziała, że miała ochotę zapalić papierosa, ale zgubiła zapalniczkę i pomyślała, że policjanci pomogą jej rozwiązać ten problem.
Kiedy kobieta przekonała się, że funkcjonariusze nie zamierzają jej w tej sprawie pomagać, stała się arogancka i wulgarna. Nie chciała także ani pokazać dowodu osobistego, ani podać swoich danych osobowych. Ostatecznie policjanci dowód znaleźli w torebce kobiety i postanowili wystawić 900-złotowy mandat, m.in za nieuzasadnione wezwanie patrolu. 22-latka mandatu przyjąć nie chciała.
(mn)