Nie miał przy sobie broni kolekcjonerskiej, ani pochodzącej z czasów drugiej wojny. Chodzi o Rosjanina zatrzymanego w Polsce w ubiegłym tygodniu. Mężczyzna przewoził pistolet i amunicje. Wpadł w pociągu relacji Katowice-Gdynia.
W pociągu przewoził dwa pistolety CZ 27, produkcji czechosłowackiej, polski pistolet P-83 i TT-tka. Poza tym siedem luf do pistoletu TT, części do karabinu maszynowego: w tym szkielet, zamek, lufę i taśmę nabojową. Oprócz tego prawie sto sztuk amunicji alarmowej i ćwiczebnej.
Przy Rosjaninie znaleziono trzy pistolety. Czwarty ukrył w pociągu. Broń odnaleźli na stacji postojowej Strażnicy Ochrony Kolei. Teraz prokuratura i ABW sprawdzają, skąd pochodził arsenał.
Rosjanin tłumaczył, że jest kolekcjonerem, a broń - części i amunicje - kupił na targu w Katowicach. Nie miał jednak żadnych dokumentów zakupu.
Mężczyzna przebywał w Polsce na podstawie wizy turystycznej.
(ug)