Dwaj funkcjonariusze z Komendy Miejskiej w Tychach zostali zatrzymani przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Sprawa ma związek z pobiciem bezdomnego podczas policyjnej interwencji. Obaj mundurowi usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego nad mężczyzną.

Do interwencji miało dojść wiosną na osiedlu D w Tychach w woj. śląskim. Bezdomny po spotkaniu z policjantami miał złamane palce i żebro oraz uraz klatki piersiowej.

Policjanci zostali zatrzymani przez Biuro Spraw Wewnętrznych. Dziś po południu usłyszeli zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad ofiarą, przekroczenia uprawnień oraz spowodowania uszkodzenia ciała.

Jak informuje reporterka RMF FM Anna Kropaczek, policjanci nie przyznali się do zarzutów, złożyli w prokuraturze wyjaśnienia.

Nie zapadły jeszcze decyzje związane ze środkami zapobiegawczymi, czyli np. aresztem, poręczeniem majątkowym czy dozorem, które mogą zostać zastosowane wobec funkcjonariuszy.

O sprawie poinformował w Sejmie wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, odpowiadając na pytania posłów o podejrzenia łamania prawa przez policjantów zabezpieczających demonstracje przeciwników zaostrzenia prawa aborcyjnego w Warszawie.

Wyjaśniona została sprawa pobicia bezdomnego w Tychach. Dzisiaj rano dwaj policjanci z Komendy Miejskiej w Tychach zostali zatrzymani przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Wszędzie tam, gdzie dojdzie do przekroczenia uprawnień, takie działania będą prowadzone - mówił Wąsik.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Policyjny pościg w Warszawie. Kierowca rozbił auto na ogrodzeniu


Opracowanie: