Dyrektorka Ośrodka Pomocy Społecznej w Kłodzku na Dolnym Śląsku zrezygnowała z pracy. To efekt kontroli zleconej przez Urząd Miasta po tragicznej śmierci 3-letniej Hani. Dziewczynka została pobita przez matkę i jej konkubenta.

3-letnia Hania zmarła pod koniec lutego w szpitalu w Kłodzku na Dolnym Śląsku. Jej matka twierdziła, że umieściła ją pod prysznicem z zimną wodą za to, że zmoczyła się w łóżeczku. Dziewczynka miała przebywać pod zimną wodą od trzech do pięciu minut. Zaczęła wymiotować, słabnąć i wykazywać oznaki nieprzytomności. Wtedy wezwano pogotowie ratunkowe. 3-latki nie udało się uratować.

Sekcja zwłok, przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu, wykazała, że Hania nie zmarła jednak w wyniku wyziębienia organizmu, ale na skutek wielonarządowych urazów. 

Matka 3-latki i jej konkubent przyznali się do pobicia dziewczynki. Postawiono im zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Liczne zaniedbania i rezygnacja ze stanowiska

Po tych dramatycznych wydarzeniach w Ośrodku Pomocy Społecznej w Kłodzku przeprowadzono kontrolę. Urząd Miasta stwierdził liczne zaniedbania w ośrodku. Przede wszystkim niewłaściwie zareagował asystent rodziny. W jego notatkach były informacje o siniakach na twarzy dziewczynki, ale - jak wynika z kontroli - nie powiadomił on o tym przełożonych, ani policji, czy sądu rodzinnego. W niektórych przypadkach asystent miał jedynie rozmawiać z rodziną. 

Jak mówi burmistrz Kłodzka, Michał Piszko, zabrakło też nadzoru ze strony dyrektorki OPS-u. Wraz z końcem kwietnia włodarz miasta miał podjąć w tej sprawie decyzje personalne. 

Ostatecznie dyrektorka Ośrodka Pomocy Społecznej w Kłodzku zrezygnowała z pracy. 

Po sprawdzeniu kłodzkiego OPS-u wyszły na jaw zaniedbania także w pracy z innymi rodzinami.

/RMF FM
/RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.




Opracowanie: