Ciała 72-latka i 70-latki znaleziono w przyczepie kempingowej przy stawach w miejscowości Brzezie koło Sulechowa w Lubuskiem. "Małżeństwo prawdopodobnie śmiertelnie zatruło się oparami tlenku węgla z włączonego urządzenia grzewczego zasilanego gazem" – poinformowała Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Z naszych ustaleń wynika, że małżeństwo przyjechało nad stawy na ryby. Lekarz wykluczył udział osób trzecich w ich śmierci. Decyzją prokuratora ciała zabezpieczono do sekcji - powiedziała Barska.
Dodała, że zmarli byli mieszkańcami Sulechowa, a śledztwo mające wyjaśnić dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia będzie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie.
Czad (tlenek węgla), zwany "cichym zabójcą", jest bezwonny i bezbarwny. W wyniku jego działania dochodzi do niedotlenienia organizmu. Zatrucie tlenkiem węgla sprawia, że utrudniony jest transport tlenu do płuc.
Niepokojącymi objawami, świadczącymi o ulatniającym się czadzie, mogą być: zaburzenia koncentracji, zawroty i ból głowy, poczucie osłabienia, drgawki, wymioty, zwolniony oddech i zaburzenia tętna.
By uniknąć zatrucia się czadem, należy przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Nie zasłaniaj i nie zaklejaj kratek wentylacyjnych; sprawdź szczelność przewodów kominowych; wietrz pomieszczenia, w których korzystasz z piecyków, kuchenek lub term gazowych; sprawdzaj wentylację pomieszczeń, zwłaszcza łazienek; zainstaluj czujniki alarmowe wykrywające tlenek węgla - zaleca RCB.