Ciała dwóch dziewczynek w wieku 12 i 13 lat znaleziono w rzece niedaleko Krzeszowa pod Kamienną Górą na Dolnym Śląsku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dzieci zostały porażone prądem z linii wysokiego napięcia.
Informację o wypadku funkcjonariusze otrzymali we wtorek po godzinie 14. Na miejsce, gdzie znaleziono ciała dziewczynek, natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe.
Lekarze stwierdzili śmierć obu nastolatek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zostały porażone prądem z linii energetycznej przebiegającej nad pobliską drogą.
Najprawdopodobniej doszło do awarii elektrycznego kabla niskiego napięcia, którego słup znajduje się przy rzece. Z niewyjaśnionych przyczyn ten kabel był przerwany - w taki sposób, że jedna końcówka znajdowała się w wodzie - powiedziała Magdalena Kruaze z dolnośląskiej policji.
Na czas przeprowadzania oględzin wyłączony został prąd w okolicznych domach.
Rzeczniczka prasowa firmy Tauron Dystrybucja Ewa Groń przesłała mediom komunikat. "Na chwilę obecną wiemy, że z przebiegającej koło rzeki linii niskiego napięcia zerwał się przewód i doszło do porażenia. Sprawdzamy, co było przyczyną i jak doszło do tego tragicznego wydarzenia. Na ten moment możemy tylko wyrazić niezwykły żal i ubolewanie, że doszło do tak tragicznego wypadku".