Prawo i Sprawiedliwość zamierza bronić papieża Jana Pawła II przed oskarżeniami, że ukrywał pedofilię wśród duchownych. Stosowna uchwała została złożona w Sejmie. Napisano w niej, że reportaż TVN24 "Franciszkańska 3" to "próba skompromitowania Jana Pawła II materiałami, których nie odważyli się wykorzystać nawet komuniści".
Telewizja TVN24 wyemitowała w ostatnich dniach reportaż "Franciszkańska 3", przedstawiający sytuację trzech duchownych: ks. Bolesława Sadusia, ks. Eugeniusza Surgenta oraz ks. Józefa Loranca. Wszyscy dopuszczali się nadużyć seksualnych wobec nieletnich. Według autora reportażu, o wszystkim wiedział przyszły papież Karol Wojtyła, na co wskazują zarówno dokumenty IPN, jak i relacje świadków. Autor materiału Marcin Gutowski dotarł do byłego pracownika kurii, który osobiście miał informować Wojtyłę o przestępstwach jednego z duchownych.
Konferencja Episkopatu Polski odnosząc się do tego materiału przekazała, że wyjaśnienie decyzji i działań Wojtyły wymaga "dalszych badań archiwalnych". Zdecydowanie mniej subtelna okazała się partia władzy. Przedstawiciele PiS rzucili się do bronienia Jana Pawła II, premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że rozpętuje się "cywilizacyjną wojnę" w Polsce, a ataki na papieża "wpisują się w szerszy kontekst cywilizacyjny".
Wychodzą bowiem ze środowisk, które w miejsce tradycji, kultury i normalności chcą zaaplikować nam rewolucję, wywracającą do góry nogami dotychczasowe życie większości społeczeństwa - mówił.
Jeżeli jako chrześcijanie nie staniemy w obronie pamięci naszego wielkiego rodaka z Wadowic, to nasze sumienia pokryje gruba warstwa znieczulicy. Mówię to przede wszystkim jako Polak, jako mąż, ojciec i jako obywatel - ostrzegał Morawiecki. Staję dziś w obronie naszego kochanego papieża, bo jak zdecydowana większość moich rodaków wiem, że Janowi Pawłowi II zawdzięczamy jako naród bardzo, bardzo wiele. Być może zawdzięczamy wszystko - podkreślił.
W związku z sytuacją rzecznik PiS Rafał Bochenek zapowiedział złożenie projektu uchwały ws. Jana Pawła II. Wczoraj wpłynął on do Sejmu.