"Pracownicy wycinający krzewy niedaleko budynku szkoły podstawowej nr 40 przy ulicy Pszczelnej w Krakowie znaleźli coś co może przypominać granatu" - przyznaje w rozmowie z dziennikarzem RMF MAXXX Sebastian Gleń rzecznik prasowy małopolskiej policji. Z informacją o niewybuchu zadzwonili do nas zaniepokojeni mieszkańcy Ruczaju. Po kilku godzinach akcji saperzy wywieźli granat.
To może być jakaś przeróbka, atrapa, bo ma pewne elementy konstrukcyjne nietypowe - opisuje w rozmowie z Przemkiem Błaszczykiem Sebastian Gleń. Nasi pirotechnicy jadą na miejsce, będą to weryfikować - zaznacza. Według informacji dziennikarza RMF MAXXX znaleziono "korpus granatu z wkręconą śrubą zamiast zapalnika"
Mieszkańcy okolicznych bloków, którzy widzieli ten przedmiot, twierdzą, że ma on od 20 do 30 cm. Część znajduję się w ziemi, część wystaje nad powierzchnię.
Nie zarządzono ewakuacji, ale wezwano saperów. Po kilku godzinach od rozpoczęcia akcji granat został wywieziony.
RMF MAXXX/PAP