Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów negatywnie zaopiniował wniosek o ułaskawienie Piotra Ikonowicza, skazanego za udział w pobiciu właściciela domu podczas blokowania eksmisji. Jak powiedziała w uzasadnieniu sędzia Joanna Włoch, prośba o ułaskawienie nie zasługuje na uwzględnienie, przede wszystkim dlatego, że skazany ignorował wyrok.
Sędzia dodała, że skazany zapomina, że wobec prawa wszyscy są równi, a on traktuje prawo wybiórczo. Przypomniała też, że nie złożył apelacji od wyroku sądu pierwszej instancji.
W 2000 roku Ikonowicz - ówczesny poseł, współtwórca Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej - brał udział w blokowaniu eksmisji pary starszych ludzi. Osiem lat później sąd skazał go za udział w pobiciu właściciela domu na 6 miesięcy ograniczenia wolności. Na wniosek Ikonowicza - jak przypomniała sędzia - zamieniono tę karę na grzywnę, a gdy jej nie zapłacił, grzywnę zamieniono na karę 90 dni aresztu.
Ikonowicz miał trafić do aresztu 14 października, ale nie stawił się do więzienia. Dzisiaj został zatrzymany przez policję i doprowadzony do aresztu.
(edbie)