Projektanci portu jachtowego na Wyspie Grodzkiej w Szczecinie staną przed sądem. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom odpowiedzialnym za projekt i nadzór nad budową. Grozi im do 8 lat więzienia.
Jak informuje prokuratura, w ramach śledztwa ustalono, iż jeden z podejrzanych sporządził projekt budowlany i wykonawczy Portu Jachtowego w Szczecinie, a także sprawował wspólnie z drugim podejrzanym nadzór autorski nad jego realizacją. Nadzór ten miał polegać na wykonaniu całej inwestycji zgodnie z projektem.
Prace budowlane miały być poprzedzone przygotowaniem gruntu poprzez utworzenie nasypu przeciążeniowego, który miał doprowadzić do konsolidacji gruntu. W czasie prac przygotowawczych wykonano nasyp przeciążeniowy, jednakże nie zadziałał on w sposób przewidziany przez projektanta. Mimo to podejrzany poświadczył nieprawdę w dzienniku budowy, stwierdził tam, że taka konsolidacja nastąpiła, co było podstawą rozpoczęcia kolejnego etapu prac polegających na wznoszeniu obiektów budowlanych. W trakcie prowadzonych prac budowlanych, pomimo zgłaszanych przez wykonawcę zastrzeżeń podejrzani wskazywali, iż brak jest podstaw do wstrzymania robót, które kontynuowano.
Śledztwo wykazało, że wskazane przez podejrzanych w opracowanych przez nich projektach dane, w tym między innymi dotyczące kategorii gruntu, nie pozwalały na wykonanie na ich podstawie prac budowlanych przy zastosowaniu przyjętej technologii i rozwiązań technicznych i z góry narażone były na niepowodzenie. W rezultacie przeprowadzone na powyższym gruncie prace budowlane spowodowały zapadanie się gruntu pod posadowionymi na nim obiektami budowlanymi, przy czym jak ustalono stopień konsolidacji gruntu nigdy nie został osiągnięty - informuje prokurator Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Według śledczych działania podejrzanych ostatecznie sprowadziły stan niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w postaci zawalenia się budowli oraz obsunięcia ziemi. Obaj podejrzani nie przyznali się do zarzucanego im czynu. Prokurator ustanowił wobec nich nadzór policyjny i zakaz kontaktowania się. Grozi im kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Port jachtowy na Wyspie Grodzkiej w Szczecinie budowany był 10 lat temu. Zrezygnowano wtedy z palowania gruntu, zamiast tego naniesiono na wyspę kilkadziesiąt metrów sześciennych kruszywa, co było działaniem tańszym.
Na wady projektu zwracał uwagę wykonawca. Na jego zlecenie powstała ekspertyza geologiczna mówiąca jasno, że Wyspa Grodzka będzie osiadać.
Pierwsze usterki zaczęły wychodzić na jaw już po otwarciu mariny. Zaczęła osiadać ziemia pod chodnikami, zapadł się też dojazd do prowadzącego na wyspę mostu zwodzonego.
Od kilku lat miasto stara się odzyskać od projektanta i wykonawcy pieniądze wydane na wadliwą inwestycję i jej naprawy. Toczy się w tej sprawie proces o odszkodowanie.