Przewodniczący Komisji Europejskiej krytykuje proamerykańskie - jego zdaniem - nastawienie 10 nowych państw wchodzących do UE. W wywiadzie dla włoskiego tygodnika „La Republika” Romano Prodi negatywnie ocenia polski zakup myśliwców F-16.

Prodi w obszernym wywiadzie na temat traktatu w Atenach przyznał, że 10 krajów kandydackich do Unii Europejskiej optuje raczej za polityką atlantycką niż europejską. Zdaniem szefa Komisji UE list Ośmiu i list tzw. Grupy Wileńskiej popierające USA w wojnie z Irakiem "podzieliły Europę". Twierdzi również, że Europa mówiąca jednym głosem zyskałaby więcej szacunku w oczach USA.

Według przewodniczącego KE państwa przystępujące do UE muszą teraz uświadomić sobie, że kto wchodzi do Europy jest przyjmowany do rodziny, a także zdać sobie sprawę, że nie można, mając portfel w Europie, powierzać Stanom Zjednoczonym gwarantowania jego bezpieczeństwa. Prodi zaznaczył także, że nie cieszy go fakt, iż w dzień po podpisaniu traktatu w Atenach, Polska podpisała gigantyczny kontrakt na zakup amerykańskich myśliwców.

Prodi poruszył także sprawę przyjęcia do UE Rosji. Stwierdził, że ani Bruksela, ani Moskwa nie są zainteresowane włączeniem Rosji do Wspólnoty. Posłuchaj także relacji włoskiej korespondentki RMF Aleksandry Bajki:

Zdaniem polskiego ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego wypowiedź Romano Prodiego była „wielce nieprzemyślana”. Nie polityczno-geograficzne - jak chciałby Romano Prodi - lecz merytoryczne kryterium było decydujące przy wyborze samolotu wielozadaniowego dla polskich sił powietrznych - przypomina minister.

Foto: Archiwum RMF

07:25