O godzinie 9 rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Ostródzie proces byłego prezydenta Olsztyna. Prokuratura oskarżyła Czesława Małkowskiego o zgwałcenie ratuszowej urzędniczki i przestępstwa seksualne wobec trzech innych. Posiedzenie sądu toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Dziennikarze zostali wyproszeni z sali rozpraw ze względu na charakter sprawy. W jej toku mogą być ujawnione okoliczności naruszające dobre obyczaje, jak również interes osób prywatnych - tłumaczy sędzia Elżbieta Miltyk-Chybicka.
Proces Małkowskiego na pewno nie będzie krótki. Prokuratura chce przesłuchania aż 147 świadków. Wyznaczono już 8 kolejnych terminów rozpraw. Wszystkie odbędą się jeszcze w tym roku, ale w to, że proces się na nich zakończy, nikt nie liczy.
Seksafera w olsztyńskim ratuszu wybuchła na początku 2008 roku. Śledztwo rozpoczęło się w lutym, a miesiąc później prezydent miasta został tymczasowo aresztowany. Wyszedł z aresztu po pół roku, a jesienią 2008 roku został odwołany z funkcji w referendum.
Śledztwo wcale nie miało się jednak ku końcowi. Co więcej, było kilkukrotnie przedłużane, ponieważ czekali na opinie biegłych seksuologów. Gdy je dostali - jak wynika z nieoficjalnych informacji - okazały się korzystne dla podejrzanego.
Zamówiono więc kolejną opinię i dopiero w styczniu tego roku udało się przygotować akt oskarżenia. Z materiałami musiał jeszcze zapoznać się sąd, dlatego dopiero na dziś wyznaczono termin pierwszej rozprawy.