Gdy powstała Solidarność zrozumiałem, że na naszych oczach dzieje się historia - mówił Barack Obama na spotkaniu w Warszawie z liderami byłej opozycji antykomunistycznej i przedstawicielami polskich partii politycznych. Mogę spotkać tutaj tak wielu z was, którzy inspirowali nas w Ameryce - zwrócił się do uczestników rozmowy.
Prezydent USA zaznaczył, że kiedy powstała Solidarność był dość młodym człowiekiem. Pamiętam, że zrozumiałem wtedy, że dzieje się właśnie historia na naszych oczach, bo zwykli ludzie robili niezwykłe rzeczy z wielką odwagą - mimo że nie mieli dużych szans. Przywódcy Solidarności oraz inne osoby w tej sali zapoczątkowali pokojową rewolucję, która doprowadziła do upadku reżimu i upadku całego systemu ucisku sowieckiego. Doprowadziło to do skutków na całym świecie, nie tylko w Europie Środkowo-Wschodniej - oświadczył, dodając: Wasze działania wyznaczyły kurs, którym podążyła demokracja, które zainspirowały wiele osób na tym kontynencie i na całym świecie.
Chciałbym podziękować wszystkim obecnym na tej sali, ale także narodowi polskiemu, za to, że jest inspiracją dla zmian na całym świecie - mówił Obama. Wspomniał przy tym o pomocy, jaką Polska okazała Tunezji, i wizycie Radosława Sikorskiego w Libii: Wiem, że minister spraw zagranicznych odwiedził Bengazi.
Odnosząc się do powstania Solidarności amerykański prezydent zadeklarował, że chciałby zachęcić wszystkie państwa, które "przechodzą teraz te same doświadczenia", aby uczyły się od Polski.