Każda szkoła ma zapewnić miejsce na przechowywanie części podręczników i przyborów szkolnych. To jest zadanie, które ma być zrealizowane. Wierzę, że szkoły będą przestrzegać prawa - mówiła niemal dokładnie rok temu minister edukacji Katarzyna Hall. Niestety wiara pani minister okazała się zbyt mała, by mieć moc sprawczą… W RMF FM wracamy do tematu ciężkich uczniowskich tornistrów.
Nasz reporter Krzysztof Kot razem ze swoim synem Pawłem pakował jego tornister pierwszoklasisty. Sam plecak waży 0,7 kg. Z książkami, strojem na WF, przyborami szkolnymi i prowiantem tornister waży 3,3 kg. Jeśli weźmiemy pod uwagę wagę chłopca - 21,9 kg, okazuje się, że szkolny tornister jest o ponad kilogram za ciężki…
Niestety w wielu szkołach zalecenia MEN okazały się fikcją. Sprawę bagatelizują nawet kuratoria. Nam kontrolować nie kazano - usłyszał od urzędników w Kujawsko-Pomorskiem nasz reporter Tomasz Fenske.
Rok temu w październiku sprawą zajął się sanepid, który zważył uczniowskie tornistry. Przeciętnie waga szkolnego plecaka była wówczas przekroczona o 15 procent. U rekordzistów - nawet o 38 procent. Czy teraz jest lepiej? Nie wiadomo. Jak się okazuje, inspektorzy sanepidu z powiatowej stacji nie mogą po prostu pójść do szkoły i zważyć tornistrów, bo takie mają procedury. Co innego, jeśli będą wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego. Do takiej akcji musi być przygotowana pewna dokumentacja, której my sami nie możemy sobie tutaj przygotować - przekonuje Barbara Czaplińska z lubelskiego sanepidu.
Inna sprawa, że do tej pory nie ma prawnych norm regulujących wagę tornistrów. Za normę przyjmuje się jednak - według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia - że plecak nie powinien być cięższy niż 10 procent masy ciała ucznia.
Jeśli Twoje dziecko również zmaga się codziennie ze zbyt ciężkim szkolnym tornistrem, napisz do nas! Na Wasze komentarze i zdjęcia czekamy pod adresem mailowym: fakty@rmf.fm. Do Waszej dyspozycji jest też numer telefonu: 600 700 800 i formularz internetowy.