Kobiety mają ograniczony dostęp do służby w policji. Sprawę bada Rzecznik Praw Obywatelskich - pisze "Rzeczpospolita". Na egzaminie dla kandydatów na policjantów od początku roku więcej punktów można uzyskać ze sprawdzianu fizycznego.
Mniej punktów dostaje się za sprawdzian z wiedzy i test psychologiczny. A taki sposób przyjęć może łamać konstytucyjną zasadę równości płci - podkreśla gazeta.
Wpłynęła do nas skarga na rekrutację, na razie trwają analizy - mówi Mirosław Wróblewski z Biura RPO. Jak dodaje, zbadano już jak to wygląda w UE i kilka państw polskie zasady uznałoby za dyskryminujące.
Zasady egzaminu sprawnościowego zmieniono już w 2007 roku. Kobieta i mężczyzna muszą uzyskać takie same wyniki. Do końca 2013 r. panie nadrabiały na teście wiedzy i umiejętności społecznych, ale po zmianach sprawdzian fizyczny ma teraz większe znaczenie.
Inaczej jest w straży pożarnej: do oceny ćwiczeń stosuje się tam inne normy - mówi Maciej Kułak, prawnik z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego. Z kolei w Straży Granicznej mężczyźni i kobiety wykonują prawie te same ćwiczenia, ale ich wyniki oceniane są na podstawie różnych norm czasowych, z uwzględnieniem wieku.