Biegły analizuje nagrania z kilkunastu kamer przemysłowych, które zarejestrowały moment poniedziałkowej kradzieży 5 milionów złotych z sortowni pieniędzy we Wrocławiu - dowiedziała się reporterka RMF FM Barbara Zielińska. Na podstawie analiz mają zostać stworzone portrety pamięciowe dwóch tajemniczych rabusiów.
Nieoficjalnie ustaliliśmy, że na nagraniach z kamer, widać niewiele. Twarze złodziei są skryte są pod daszkami czapek. Prokurator Małgorzata Klaus z wrocławskiej prokuratury zapewnia jednak, że biegły sądowy w dziedzinie wizualizacji odtworzy wizerunek rabusiów. Prokuratura czeka też na uzupełnioną listę byłych i obecnych pracowników firmy Solid Security z całej Polski. To właśnie za pracowników tej firmy podawali się złodzieje.
Od zuchwałej kradzieży minęły już cztery dni.