Na Podhalu panują doskonałe warunki narciarskie. Czynne są wszystkie stacje narciarskie, choć niektóre trasy są nadal zamknięte i sztucznie dośnieżane. W Zakopanem leży około 25 cm śniegu i ciągle go przybywa. Trasy na Kasprowym Wierchu mają ruszyć z początkiem stycznia – dowiedziała się nieoficjalnie PAP.
Wyczekiwane przez miłośników białego szaleństwa trasy narciarskie na Kasprowym Wierchu mają ruszyć dopiero w nowym roku; być może wyciąg w Kotle Gąsienicowym uda się uruchomić 4 stycznia. Kasprowy Wierch to jedyny ośrodek w Polsce z trasami narciarskimi o charakterze alpejskim. Z uwagi na przepisy parku narodowego trasy nie są tam sztucznie śnieżone. Mimo, że na Kasprowym Wierchu leży już ponad metr śniegu, jest go wciąż zbyt mało, żeby uruchomić tamtejsze trasy.
Stoki już są tłumnie odwiedzane przez narciarzy.
Wszystkie tatrzańskie szlaki turystyczne są pokryte świeżą warstwą śniegu. Warunki do uprawiania turystyki są trudne, szlaki w wielu miejscach są nieprzetarte - informuje Tatrzański Park Narodowy.
Wybierając się w wyższe partie Tatr należy mieć ze sobą sprzęt do zimowej turystyki jak raki, czekan, kask oraz lawinowe ABC) czyli detektor lawinowy sondę i łopatkę. W Tatrach od wysokości 1700 m n.p.m. obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego.
Opady śniegu na Podhalu mają się utrzymać do soboty. Temperatura będzie spadać. W piątek termometry w Zakopanem wskazywały -4 st. Celsjusza, a w niedzielę termometry pod Tatrami mają wskazać dziesięć stopni mrozu.