Prawie 2,5 promila alkoholu miał w organizmie maszynista zatrzymany przez policję w Zdzieszowicach na Opolszczyźnie. Pijany prowadził pociąg towarowy. Może mu grozić do 2 lat więzienia.
Maszynista został zatrzymany na terenie zakładów koksowniczych. To zamknięty, ale bardzo rozległy teren z licznymi kolejowymi rozjazdami.
Obsługę zaniepokoiło, że maszynista nie zatrzymał się przed semaforem. Kiedy wezwano go do kierownika ruchu kolejowego, okazało się, że jest pijany. Policjantom powiedział, że pił alkohol w trakcie jazdy.
Mężczyźnie zatrzymano już uprawnienia do kierowania pociągami. To, co zrobił było bowiem zagrożeniem dla innych kursujących składów.
Zatrzymanemu maszyniście może grozić do 2 lat więzienia. Prawdopodobnie straci też pracę.
(MRod)