53 tysiące miejsc pracy jest zagrożonych w związku z niemieckimi przepisami o płacy minimalnej, wprowadzonymi na początku roku – dowiedział się reporter RMF FM Paweł Balinowski. Wynosi ona 8,5 euro i mocno uderza w polskie firmy transportowe.
Te niepokojące dane to wyliczenia Stowarzyszenia Transport i Logistyka Polska. Jak wskazują transportowcy, z którymi rozmawiał nasz reporter, niemieckie przepisy miały wręcz katastrofalny wpływ na sytuację takich firm. Tym bardziej, że szumnie obiecywana pomoc polskiego rządu okazała się symboliczna - w jej rezultacie niemieckie przepisy nie obowiązują tych kierowców, którzy przez Niemcy przejeżdżają.
To jednak zaledwie jedna dziesiąta wszystkich, których dotyka problem. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że od wczoraj niemieckie myto drogowe obejmuje tiry od 7,5 tony wzwyż. Wcześniej dolną granicą było 12 ton. To oczywiście generuje kolejne koszty.
(mal)